Mario Nikołow został skazany na 12 lat więzienia za wyłudzenie 7,5 mln euro z unijnego programu SAPARD. Na ławie oskarżonych zasiadło również siedem innych osób zamieszanych w oszustwa.

Biznesmen, właściciel zakładów mięsnych, oprócz więzienia został skazany na konfiskatę połowy majątku. Uznano go za winnego nie tylko wyłudzenia, ale również stworzenia i kierowania grupą przestępczą. Żona Nikołowa spędzi w więzieniu 5 lat.

Skazany mężczyzna zapowiedział odwołanie. Twierdzi, że jest niewinny a wyrok jest polityczny. Według niego, ma on pomóc szefowi MSW Cwetanowi Cwetanowowi w zdobyciu poparcia w przyszłorocznych wyborach.

Sprawa ws. wyłudzenia unijnych funduszy toczyła się od ponad trzech lat. Po sygnale od Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych oraz niemieckiej i szwajcarskiej prokuratury Nikołow i jego wspólnicy zostali aresztowani w lutym 2007 r. Zarzucono im, że kupili stare maszyny dla zakładów Nikołowa, sfałszowali dokumenty, żeby przedstawić je jako nowe. Dzięki fałszerstwu otrzymali 7,5 mln euro z unijnego programu SAPARD.

Przez oszustwo KE w lipcu 2008 r. zamroziła ponad 800 mln euro z funduszy unijnych dla Bułgarii. Urzędnicy uznali, że Bułgaria nie radzi sobie z walką z korupcją. Nie potrafi też zapobiegać przekrętom finansowym. Od lipca 2009 r. KE stopniowo zaczęła odmrażać wstrzymane środki.