Prawie 40 milionów funtów rocznie zarabia według brytyjskich mediów królowa Elżbieta II, dzięki wprowadzaniu na Wyspach alternatywnych źródeł generowania energii. Okazuje się, że królowa jest właścicielką nie tylko wszystkich żyjących na Wyspach łabędzi, należy do niej również dno morza, od linii brzegowej, aż do granicy brytyjskich wód terytorialnych, czyli okalający Wielką Brytanię pas szerokości 12 mil.

Ponieważ właśnie w morzu najczęściej budowane są elektrownie wiatrowe, dochód z tego tytułu wpływający do skarbca królowej jest olbrzymi, a będzie jeszcze większy. Do 2020 roku u wybrzeży Wielkiej Brytanii ma powstać ok 7000 potężnych turbin wiatrowych. Obecnie jest ich ok. 450. Jeśli tak się stanie, roczny zarobek korony wzrośnie do 250 milionów funtów.

Komentatorzy zauważają, że następca brytyjskiego tronu Książę Karol, jest wrogiem elektrowni wiatrowych znoszonych w malowniczych regionach Wielkiej Brytanii. Podobają mu się natomiast podobne urządzenia stawiane w morzu.