Większość delegatów głównej birmańskiej partii opozycyjnej, Narodowej Ligi na rzecz Demokracji pod przywództwem Aung San Suu Kyi, opowiedziała się za ponowną rejestracją ugrupowania. 1,5 roku temu rozwiązały je władze.

Także sama Suu Kyi oświadczyła, że popiera formalną rejestrację swojej partii i jej udział w przyszłorocznych wyborach uzupełniających do parlamentu, we wszystkich okręgach.

Oficjalna decyzja w tej sprawie jest oczekiwana nieco później w ciągu dnia, ale nie ma wątpliwości, że będzie ona pozytywna, po poparciu udzielonym przez delegacje ze "wszystkich stanów i prowincji" kraju - powiedział rzecznik partii. Dodał, że jeszcze muszą wypowiedzieć się komisje kobiet i młodzieży, ale ta ostatnia już w czwartek wieczorem wydała komunikat, w którym wyraziła wolę ponownej rejestracji w wyborach.

Narodowa Liga na rzecz Demokracji (NLD) została rozwiązana przez birmańskie władze w maju 2010 roku, krótko po zapowiedzi, że zbojkotuje wybory, zaplanowane na listopad. Tydzień po głosowaniu z aresztu domowego zwolniono Suu Kyi, laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla, która w sumie spędziła w nim 15 lat.

Od tego czasu w Birmie zmienił się krajobraz polityczny. W marcu rządząca od lat junta przekazała formalnie władzę popieranej przez nią administracji cywilnej. Prezydent Thein Sein, były wojskowy, rozpoczął dialog z demokratyczną opozycją i zapowiedział dalsze reformy. W listopadzie Thein Sein podpisał znowelizowaną ustawę o partiach politycznych, która umożliwia Suu Kyi powrót do polityki. Opozycjonistka prawdopodobnie wystartuje w okręgu na przedmieściu Rangunu.