Izba Reprezentantów Kongresu USA przegłosowała w środę wieczorem projekt ustawy w sprawie utworzenia komisji, która miałaby prowadzić dochodzenie w sprawie ataku na waszyngtoński Kapitol 6 stycznia 2021 roku. Projekt trafi w następnej kolejności do Senatu.

252 ustawodawców opowiedziało się za aktem prawnym, a 175 było przeciwnych. Jak zauważyła AP 35 Republikanów dołączyło do mającej większość w niższej izbie Kongresu Demokratów.

Autorami projektu byli przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa wewnętrznego w Izbie Reprezentantów Bennie Thompsonem oraz Joh Katko, najważniejszy z zasiadających w niej z Republikanów.

Zachęcam wszystkich, zarówno Republikanów jak i Demokratów, aby choć raz odłożyli swoje miecze i poparli tę ustawę. (...) Chodzi o fakty. To nie jest partyjna polityka - apelował przed głosowaniem Katko.

Przedstawiał proponowaną komisję jako sprawiedliwy i potrzebny krok w dążeniu do wyjaśnienia wydarzeń, jak do nich doszło i jakich ulepszeń w zakresie bezpieczeństwa potrzebuje Kapitol, aby zapobiec przyszłym atakom.

NIE PRZEGAP: Donald Trump nie czuje się odpowiedzialny za szturm na Kapitol. Ostrzega: starania o impeachment powodują złość

Gdyby nie opór policji na Kapitolu, kto wie, ile naszych głów zawisłoby na szubienicy, którą ludzie z tłumu postawili na zewnątrz budynku - mówił jeden z głosujących za ustawą Republikanów Fred Upton. Jego partyjny kolega Peter Meijer mówił o wysiłkach, aby "wybielić i przedstawić w innym świetle haniebne wydarzenia z tego dnia w celu uniknięcia odpowiedzialności".

Przeciw ustawie wypowiadał się wcześniej szef mniejszości republikańskiej w niższej izbie Kevin McCarthy. Ocenił m.in., że zakres jej działań nie uwzględnia innych przypadków przemocy politycznej już po 6 stycznia.

Kluczowa rola Kamali Harris

Ustawa trafi teraz do Senatu, w którym jest 50 Demokratów i 50 Republikanów, a w przypadku remisu w głosowaniu przewagę może zapewnić wiceprezydent Kamala Harris. Szanse na jej zatwierdzenie są jednak zdaniem obserwatorów nikłe. Przeforsowanie aktu prawnego w wymagałoby poparcia co najmniej 10 Republikanów dla przełamania obstrukcji parlamentarnej (filibuster).

W środę propozycję Demokratów i umiarkowanych Republikanów dotyczącą ustawy skrytykował lider mniejszości GOP w Senacie Mitch McConnell. Uznał ja za zbyt stronniczą i dublującą postępowania karne Ministerstwa Sprawiedliwości, a także prowadzone na mniejszą skalę dochodzenia kongresowe.

Po głębokim namyśle podjąłem decyzję o sprzeciwie wobec propozycji Demokratów z Izby, żeby kolejna komisja zbadała wydarzenia z 6 stycznia - wyjaśnił McConnell na forum Senatu.

Przywódca większości demokratycznej w wyższej Izbie Kongresu Chuck Schumer zapowiedział, że w najbliższych tygodniach podda projekt pod głosowanie, by zmusić Republikanów do dokonania wyboru.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szef FBI: Szturm na Kapitol uznajemy za akt krajowego terroryzmu