16 chińskich żołnierzy służb ochrony pogranicza zginęło, a 16 innych zostało poważnie rannych w ataku na posterunek w Sinkiangu, autonomicznym regionie Chin zamieszkanym przez muzułmańską mniejszość. Żyje tam około 8 milionów Ujgurów. Ta wyznająca islam mniejszość domaga się większej autonomii.

Z doniesień wynika, że grupa napastników wjechała dwoma samochodami na teren posterunku, obrzucając pograniczników granatami. Do ataku doszło w rejonie Kashi.

Od początku roku zatrzymano tu ponad 80 Ujgurów podejrzanych o planowanie zamachów w czasie igrzysk olimpijskich w Pekinie.

Chińskie władze uważają działające na miejscu organizacje separatystyczne - jak Islamski Ruch Wschodniego Turkiestanu, za ugrupowania terrorystyczne i twierdzą, że mają one powiązania z Al- Kaidą. Także USA wpisały Ruch na listę organizacji terrorystycznych.