Hakerzy zaatakowali amerykańską pocztę USPS. Mogli uzyskać dostęp do danych osobowych ok. 500 tys. jej pracowników i części klientów.

Sprawcy cyberataku mogli uzyskać dostęp do danych takich jak imiona i nazwiska, daty urodzin, adresy, informacje o stażu pracy, numery ubezpieczenia społecznego i dane osób wskazanych jako kontakt w nagłych sytuacjach.

"USPS (United States Postal Service) dowiedziała się w ostatnim czasie o ingerencji w jej wybrane systemy informacyjne. Natychmiast rozpoczęto dochodzenie w tej sprawie" - napisała poczta w oświadczeniu.

Sprawą zajęło się FBI.

Atak naraził też bezpieczeństwo dane osób, które kontaktowały się z biurem obsługi klienta poczty przez telefon lub za pośrednictwem poczty elektronicznej w okresie od stycznia do 16 sierpnia br. Chodzi o nazwiska, adresy, numery telefonów i adresy elektroniczne tych osób. 

(mpw)