Wielotysięczny tłum zwolenników opozycji zgromadził się na placu w centrum stolicy Armenii - Erywania. Przeciwnicy prezydenta Serża Sarkisjana domagali się uwolnienia więźniów politycznych, przestrzegania praw obywatelskich i przedterminowych wyborów.

Uczestnikom wiecu opozycyjnego bloku, Armeńskiego Kongresu Narodowego, pozwolono, jak podają rosyjskie agencje, wejść na Plac Wolności w centrum stolicy, który był niedostępny od marca r. 2008. Wtedy w starciach z policją po wyborach prezydenckich zginęło 10 osób, a 200 zostało rannych. Plac przez ponad dwa lata był zamknięty z powodu budowy podziemnego parkingu.

1 marca w Erywaniu zorganizowano demonstrację z okazji trzeciej rocznicy tamtych wydarzeń. Uczestniczyło w niej 10 tys. ludzi. Lider Armeńskiego Kongresu Narodowego (AKN) i zarazem pierwszy prezydent Armenii Lewon Ter-Petrosjan oświadczył, że kolejny wiec odbędzie się 8 kwietnia. Inny przedstawiciel AKN - bloku, który grupuje ok. 20 partii politycznych i organizacji, zapowiedział, że wiece Kongresu przekształcą się w forum autonomii narodu.