Administracja USA ujawniła, że Amerykanin więziony w Pakistanie pod zarzutem podwójnego morderstwa jest agentem CIA. Wcześniej utrzymywano, że żołnierz sił specjalnych jest ochroniarzem zatrudnionym w ambasadzie amerykańskiej w Pakistanie i ma status dyplomaty. 28 stycznia w Lahore mężczyzna zastrzelił dwóch Pakistańczyków.

Ujawnienie, iż żołnierz pracował dla CIA, wywołało obawy, że dodatkowo utrudni to jego zwolnienie i jeszcze bardziej zaostrzy napięcie w stosunkach z Pakistanem. W sprawie głos zabrał nawet w prezydent Barack Obama, wzywając rząd Pakistanu do uwolnienia Davisa.

Cały ten epizod pogorszył napięte już stosunki między amerykańską agencją wywiadowczą a jej pakistańskim odpowiednikiem, stworzył polityczny dylemat dla słabego, proamerykańskiego rządu pakistańskiego i jeszcze bardziej zagroził stabilizacji kraju, który ma najszybciej rosnący arsenał nuklearny na świecie - napisał "New York Times".