Amerykanie też świętują 11 listopada. Za Oceanem dziś Dzień Weteranów. W Stanach - jak to w Stanach - jest czas na świętowanie, ale i na kupowanie. Bo każde święto to także dzień gorących okazji w sklepach.

Parady, spotkania weteranów, śmiech, płacz i wspomnienia. W Waszyngtonie pod pomnikiem wojny wietnamskiej, czyli ścianą, na której wyryto 58 tysięcy nazwisk poległych zbiorą się tysiące weteranów tego konfliktu. Tak będzie też w każdym innym miejscu upamiętniającym amerykańskich bohaterów. To dzień, kiedy wszystkie rodziny, które straciły bliskich będących w armii czczą zmarłych. Na grobach tych, którzy zginęli w czasie wojen kładzie się wieńce.A później ci sami ludzie skorzystają z pewnością z gorących okazji, bo każde święto w USA to także dzień wielkich obniżek - tłumaczy Mark Dorman, artysta i znawca historii amerykańskiej. Wszyscy ludzie, którzy pracują dla rządu mają dzień wolny. Ci, którzy są zatrudnieni w handlu albo w sektorze prywatnym, pracują - dodaje. Nikt nawet nie myśli, aby dziś zamykać sklepy. Co więcej, będą otwarte dłużej.