Czad to kolejny afrykański kraj po Nigrze, w którym Amerykanom grozi utrata obecności wojskowej. Władze tego afrykańskiego państwa - jak twierdzi agencja Reutera - żądają wstrzymania operacji sił powietrznych w tamtejszej bazie lotniczej, a według Bloomberga - wręcz wycofania się z niej Amerykanów. CNN komentuje, że "utrata wpływów USA w regionie grozi przejęciem ich przez Rosję".

Rząd Czadu wysłał list do amerykańskiego attache obrony, w którym zagroził zerwaniem umowy o statusie sił zbrojnych (SOFA). Umowa ta reguluje zasady i okoliczności, w jakich amerykańskie wojsko może działać w tym kraju.

CNN podaje, że choć Czad nie zażądał wprost opuszczenia przez wojska amerykańskie swego terytorium, nakazano im opuszczenie francuskiej bazy w Ndżamenie, która jest ważnym ośrodkiem dla amerykańskich sił specjalnych w regionie.

Jeden z urzędników USA, cytowany przez CNN twierdzi, że w Czadzie jest mniej niż 100 amerykańskich żołnierzy. Dokładna ich liczba nie jest jednak znana. 

Nagłe zerwanie wieloletniej umowy wojskowej z USA ogłosił w marcu Niger

W marcu sąsiedni Niger ogłosił nagłe zerwanie wieloletniej umowy wojskowej z USA. 

Tuż po ogłoszeniu tej decyzji w Nigrze wylądowali rosyjscy eksperci wojskowi, tłumacząc swą obecność "niesieniem pomocy w walce z terroryzmem".

"Rosja próbuje przejąć Afrykę Środkową"

W marcu generał piechoty morskiej Michael Langley, szef Dowództwa USA w Afryce, ostrzegł senacką Komisję Służb Zbrojnych, że Rosja "próbuje przejąć Afrykę Środkową, a także Sahel w przyspieszonym tempie". W tym regionie stawka jest wysoka - dodał.

Rosyjscy najemnicy mają już swoje przyczółki w Libii, Sudanie, Republice Środkowoafrykańskiej, Burkina Faso, Togo i Nigrze.

W ubiegłym roku nieżyjący już przywódca najemników rosyjskich Jewgienij Prigożyn planował - według "Wall Street Journal" - zapewnić czadyjskim rebeliantom materiały i wsparcie operacyjne, potrzebne do obalenia rządu w Czadzie, na którego czele stoi Mahamata Idriss Deby, syn zmarłego w 2021 r. prezydenta Idrissa Deby’ego Itno.

Na początku 2022 r. czadyjska grupa rebeliantów Union des Forces Republicaines (UFR) opublikowała w mediach społecznościowych apel do przywódców sąsiedniej Republiki Środkowoafrykańskiej, aby nakłonili Rosjan do wkroczenia do Czadu i wypędzenia prezydenta.

Czad jest bogaty w zasoby naturalne, zwłaszcza ropę naftową i złoto. Kraj posiada też zasoby uranu, boksytu i tytanu. A na tych surowcach bardzo zależy Rosjanom.