Tamtejsze Centrum Kontroli Zachorowań informuje, że poddany kwarantannie pacjent mógł zarazić wyjątkowo groźną odmianą gruźlicy setki, a nawet tysiące ludzi. Mężczyzna twierdzi, że wszystkiemu winni są lekarze.

Chory, mimo iż wiedział, że jest zarażony i może zarażać wybrał się samolotem do Europy wziąć ślub. Służby medyczne kilku krajów próbują więc teraz namierzyć pasażerów feralnego samolotu.

Lekarze, którzy zdiagnozowali u mężczyzny wyjątkowo groźną mutację gruźlicy, nie reagującą na leki, zapewniają, że zabraniali mu podróży. On sam utrzymuje, że jedynie odradzali, o zakazie mowy jednak nie było.