Misja ONZ w Heracie w zachodnim Afganistanie została zaatakowana przez zamachowców-samobójców. Żaden z pracowników nie został ranny - poinformował rzecznik prasowy ONZ w Heracie i miejscowa policja.

Nie ma ofiar, nie ma rannych, nasi pracownicy są w schronie. Były wystrzały rakiet lub moździerzy w kierunku naszego biura, a potem ostrzał z granatników - powiedział przez telefon agencji AFP rzecznik ONZ w Heracie Henri Bourgard.

Z kolei Shah Delawar z miejscowej policji powiedział, że siedzibę misji zaatakowali trzej kamikadze. Pierwszy zamachowiec-samobójca wjechał swym wypełnionym materiałami wybuchowymi samochodem w bramę misji, niszcząc ją. Inni próbowali dostać się do wnętrza, lecz zostali zabici przez strażników i policjantów - poinformował.

Dodał, że cały budynek jest przeszukiwany. Policja sprawdza, czy nie ukrywa się w nim inny zamachowiec.

Podczas ataku w siedzibie misji ONZ było ponad 20 osób.