Co najmniej 47 Egipcjan zginęło, a dziesięciu zostało rannych w wypadku autokaru na południe od Kairu - donoszą egipskie źródła policyjne. Pojazd, wiozący przynajmniej 60 osób, spadł do rzeki Ibrahimija 200 kilometrów od egipskiej stolicy. Usiłował wyminąć jadącą z naprzeciwka ciężarówkę z kamieniami.

Niektórzy z rannych doznali ciężkich obrażeń, więc istnieje możliwość, że bilans ofiar jeszcze wrośnie.

Egipskie drogi należą do najbardziej niebezpiecznych na świecie. Winę, przynajmniej częściowo, ponoszą kierowcy, którzy notorycznie łamią zasady ruchu drogowego. Według danych Ministerstwa Transportu, co roku na egipskich drogach ginie około 6 tysięcy osób, a 30 tysięcy odnosi obrażenia.