Niecodzienna sytuacja na lotnisku w Monachium. Podczas kontroli w bagażu 66-letniego Ukraińca znaleziono ok. 455 tys. euro w gotówce. Z walizką wypchaną pieniędzmi mężczyzna chciał polecieć na Cypr.

Sytuacja miała miejsce jeszcze w listopadzie 2023 roku, ale niemiecki urząd celny opisał ją dopiero teraz. Senior najpierw podczas kontroli zapewnił, że posiada przy sobie około 300 euro w gotówce, co udało się potwierdzić służbom. 

Tuż przed wejściem na pokład samolotu nieznany mężczyzna wręczył 66-latkowi bagaż podręczny, co przykuło uwagę celników. Przeprowadzono kolejną kontrolę i tym razem w walizce podróżnego znaleziono około 455 tys. euro. Dziennik "Bild" opisuje, że seniora z Ukrainy udało się zatrzymać dzięki czujności młodej celniczki.

Pieniądze skonfiskowano jeszcze na lotnisku, a wobec mężczyzny wszczęto postępowanie karne. 66-latek nie potrafił wyjaśnić, skąd ma pieniądze.

Mężczyzna nie podał żadnych informacji na temat ich pochodzenia - powiedziała Marie Müller, rzeczniczka prasowa Głównego Urzędu Celnego w Monachium.

Dochodzenie w tej sprawie trwa. Urząd celny sprawdza, czy sytuacja nie ma związku z praniem pieniędzy. Jeśli nie wyjaśni się, skąd pochodzą banknoty, to mogą one zostać przekazane na rzecz państwa.

"Bild" wyjaśnia, że osoby, które wjeżdżają lub wyjeżdżają z Niemiec do kraju spoza Unii Europejskiej z gotówką o łącznej wartości co najmniej 10 000 euro, muszą zgłosić tę kwotę na piśmie we właściwym niemieckim urzędzie celnym.