Sprawca strzelaniny w Biloxi w amerykańskim stanie Missisipi został znaleziony martwy - poinformował urząd miejscowego szeryfa. W strzelaninie zginęły cztery osoby.

32-letni Jeremy Alesunder Reynolds zastrzelił właściciela i dwóch pracowników motelu Broadway Inn Express w Biloxi, miejscowości położonej na północnym wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej. Podczas ucieczki ranił śmiertelnie jeszcze jedną osobę.

Policja zlokalizowała go i otoczyła w jednym ze sklepów w sąsiednim Gulfport. Funkcjonariusze prowadzili negocjacje z mężczyzną. Gdy nie przynosiły rezultatu, użyto gazu łzawiącego. 

Po wejściu funkcjonariuszy do sklepu, znaleziono ciało Reynoldsa. Najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.