Nie żyje mężczyzna, który trafił do szpitala po noworocznej kąpieli morsów w Gdańsku. Wczoraj zasłabł i przewrócił się w wodzie. Wstępne informacje mówiły o tym, że jego życiu nic nie zagraża.
Mężczyzna przewrócił się w wodzie niemalże pod sam koniec kąpieli. Większość biorących w niej udział była już na brzegu.
Razem kąpaliśmy się. To się stało raptownie. (...) Od razu zaczęliśmy go ratować. W zeszłym roku kąpaliśmy się półtorej godziny i nic się nie stało. Pierwszy raz taki przypadek mieliśmy - mówił jeden z morsów.
Na miejscu cały czas byli ratownicy medyczni. Natychmiastowo udzielili pomocy mężczyźnie, po kilku minutach karetka zabrała go do szpitala.
(mal)