Osoby, których dowody osobiste tracą ważność przed 1 lipca nie mogą czekać z wymianą do momentu wprowadzenia nowych dokumentów tożsamości z chipem - informuje "Dziennik Polski". W takiej sytuacji jest kilkaset tysięcy Polaków. To oni, jako pierwsi 10 lat temu otrzymali dokumenty tożsamości w kształcie plastikowej karty, która zastąpiła papierową książeczkę. Tym razem najnowsze dowody osobiste otrzymają jako ostatni, dopiero za następne 10 lat.

A wszystko dlatego, że wprowadzenie nowych dokumentów tożsamości z chipem opóźniło się o pół roku. Pierwotny projekt ustawy wprowadzającej nowe dowody zakładał, że będą one wydawane już od 1 stycznia tego roku. Z powodu opóźnień w pracach nad ustawą, a także w przygotowaniach do produkcji nowych dokumentów, zdecydowano się przesunąć termin ich wydawania o 6 miesięcy - na 1 lipca 2011 r.

To oznacza jednak, że wszyscy, którzy muszą wymienić swój dokument już teraz, otrzymają jeszcze plastikowe karty bez chipa. Te karty będą ważne przez 10 lat i dopiero wtedy będzie można je wymienić na nowy dowód już z chipem.