378 pacjentów zarażonych m.in. wirusem żółtaczki w placówkach opieki zdrowotnej, złoży do warszawskiego Sądu Okręgowego pozew zbiorowy przeciwko Skarbowi Państwa. Będzie on dotyczył zapłaty zadośćuczynienia za zakażenie wirusem.

Roszczenia każdego pacjenta określono w pozwie na 200 tys. zł, ale - jak zastrzegła pełnomocniczka pacjentów - jest to propozycja wstępna. Składamy wniosek o skierowanie sprawy do mediacji. Zależy nam na tym, by sprawa została polubownie załatwiona - podkreśla Małgorzata Szczypińska-Kozioł. Pacjenci już wcześniej próbowali załatwić sprawę w sposób polubowny, wzywając Skarb Państwa do ugody, ale nie udało się. Według mec. Szczypińskiej-Kozioł, ta inicjatywa zapoczątkowała jednak prace nad możliwościami wniesienia pozwów zbiorowych.

Pozew skierowany jest przeciwko Skarbowi Państwa, reprezentującemu w tym przypadku Ministerstwo Zdrowia. Naszym pacjentom podawane są środki niezbędne do życia w różnych placówkach. Nie możemy ustalić, która placówka jest winna. Wina nie leży po stronie placówek, ale po stronie Skarbu Państwa, który nie zabezpieczył tych chorych w odpowiedniej jakości leki, ponieważ dystrybucja tych leków, produkowanych na bazie krwi, odbywa się centralnie - wyjaśniła adwokat.

Według uchwalonych w grudniu ubiegłego roku przepisów pozew zbiorowy może złożyć przynajmniej 10 osób. Warunkiem jest oparcie go na jednakowej podstawie.