Politycy prawicy zawiadamiają o przestępstwie. Zdaniem Jana

Olszewskiego, Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, Jana

Parysa i Adama Glapińskiego, utrudniane było śledztwo w sprawie

inwigilacji prawicy. Kaczyński uważa, że na prokuratorów były

wywierane naciski, a zawiadomienie o przestępstwie zostało złożone

dlatego, że - jak podkreślił - choroba w jakiejś mierze trwa w

dalszym ciągu.

Politycy zwrócili się do marszałka Sejmu o powołanie Komisji

Śledczej, która zajęłaby się tą sprawą. 20 sierpnia Prokuratura

Okręgowa w Warszawie umorzyła prowadzone od 22 miesięcy tajne

śledztwo w sprawie inwigilacji partii politycznych. Prokuratura uznała,

że działania funkcjonariuszy UOP nie były przestępstwem, a miały

jedynie charakter "uchybień służbowych".