Policja i straż graniczna zatrzymała dziewięciu członków grupy przemytniczej, którą dowodziły dwie mieszkanki Chełma. Funkcjonariuszom udało się przechwycić 10 tysięcy paczek papierosów i 50 litrów alkoholu, które miały trafić głównie do Włoch. Zabezpieczono również 60 tysięcy złotych w gotówce oraz samochody ze specjalnie skonstruowanymi skrytkami, które służyły do przemytu.

Grupa działała przez ponad trzy lata. Do pierwszych zatrzymań doszło pod koniec czerwca zeszłego roku. Wtedy policjanci z ośmiu województw w Polsce rozbili zorganizowaną szajkę, której członkom obecnie zarzuca się działanie na szkodę budżetu państw Unii Europejskiej. Zajmowali się kontrabandów papierosów na wielką skalę. Szlaki przemytnicze prowadziły z Ukrainy do krajów UE przez Rumunię, Austrię, Grecję oraz Słowenię i Chorwację do Włoch. W tym czasie przestępcy dokonali co najmniej 53 przerzutów papierosów. Straty unijnego budżetu szacunkowo wyliczono na około 8 milionów złotych.

Wczoraj zatrzymano 9 osób w wieku od 27 do 48 lat, w tym dwie kobiety, które dowodziły szajką. 6 osób od razu zostało zwolnionych. Pozostali 3 członkowie szajki trafią przed sąd z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Wszyscy zatrzymani będą odpowiadać za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przestępstwa skarbowe oraz pranie brudnych pieniędzy. Teraz grozi im do 10 lat więzienia. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Krzysztofa Kota: