Uporczywe i złośliwe naruszanie praw pracowniczych 11 osób - takie zarzuty stawia kielecka prokuratura byłej dyrektor świętokrzyskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Oprócz mobbingu, Iwonie J. zarzuca się także przekroczenie uprawnień.

W zeszłym roku pracownik agencji popełnił samobójstwo. Koledzy z pracy twierdzili, że powodem desperackiego kroku mogła być zła atmosfera w biurze.

Z ustaleń śledztwa wynika, że podejrzana, pełniąc swoją funkcję m.in. bezzasadnie kwestionowała kwalifikacje i podważała kompetencje pracowników, zastraszała zwolnieniem z pracy, zmuszała do pracy po godzinach, upokarzała, nękała, krytykowała, krzyczała w obecności innych osób, zwracała się w sposób lekceważący. Ponadto wycofała ona zgodę na dofinansowanie studiów podyplomowych jednego z pracowników, a innego dyskryminowała z powodu przynależności do organizacji związkowej.

Byłej dyrektor przedstawiono również zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień. Według śledczych, kobieta, chcą obejść ustawę i odsunąć od wykonywania obowiązków kierowników dwóch biur powiatowych ARiMR, powierzyła kierowanie tymi biurami osobie, która nie posiadała do tego uprawnień.

Iwona J. podejrzana jest ponadto o potwierdzenie nieprawdy przez antydatowanie dokumentu oraz o to, że wbrew przepisom wydała jednej z pracownic zgodę na przejazdy służbowym samochodem.

W śledztwie oskarżonych jest także dwoje innych pracowników ARiMR; kobieta, która przekroczyła swoje uprawnienia, kierując bez uprawnień dwoma biurami powiatowymi oraz mężczyzna, który miał podrobić dokument, antydatowany przez Iwonę J.

Była dyrektor nie przyznała się do winy. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności.