Zarzut spowodowania wypadku usłyszał pilot wojskowego śmigłowca, który pod koniec lutego rozbił sie na poligonie koło Torunia. Maszyna spadła podczas nocnego szkolenia. Załoga przygotowywała się do misji w Afganistanie.

Do katastrofy śmigłowca Mi-24D z 49. Pułku Śmigłowców Bojowych z Pruszcza Gdańskiego doszło 27 lutego na poligonie pod Toruniem podczas szkolenia do misji w Afganistanie. Zginął drugi pilot. Pierwszy pilot i technik pokładowy zostali ranni. Jak ustaliła prokuratura wojskowa w Bydgoszczy pilot naruszył zasady bezpieczeństwa ; leciał za nisko i zahaczył o drzewa.