Mamy coraz większe problemy ze spłatą długów, przede wszystkim kredytów na telewizory i samochody - alarmuje Komisja Nadzoru Finansowego. Jak podkreślają ekonomiści, jeżeli decydujemy się na kredyt, róbmy to z głową.

Najpierw warto dokładnie przeczytać umowę kredytową. Zawsze pytajmy o rzeczywiste oprocentowanie, czyli takie, które uwzględnia dodatkowe koszty.Pamiętajmy też, że w przypadku kredytów konsumpcyjnych ustawowo mamy 10 dni na odstąpienie od umowy, bez podawania przyczyny.

Jeżeli jednak nie radzimy sobie ze spłatą zadłużenia, najgorsze co możemy zrobić to brać kolejne kredyty na spłatę poprzednich długów. Warto więc negocjować z bankiem: często udaje się przekonać bankowców do rozłożenia długu na niższe raty. Warto także spróbować połączyć wszystkie długi i kredyty w jeden, a potem systematycznie spłacać.