Policjanci z Pruszkowa złapali 54-latka, który w lesie koło mazowieckiego Żółwina zaatakował rowerzystę ostrym narzędziem, przypominającym maczetę.

Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 18:00. Jadące na rowerach małżeństwo w lesie spotkało samochód - 35-latek zwrócił uwagę kierowcy, że w tym miejscu nie wolno poruszać się autem. Wtedy kierowca miał wyjąć maczetę i zaatakować mężczyznę. 

Ofiara z ranami ciętymi ręki trafiła do szpitala. Sprawca - mieszkaniec powiatu grodziskiego - uciekł. Jego zatrzymanie nie było trudne, bo policjanci znali numery rejestracyjne auta, którym się poruszał. 

(m)