Agresywny nastolatek, który zaatakował wczoraj w szkole nauczycielkę, stanie przed sądem rodzinnym. W jednej z częstochowskich szkół uczeń celowo uderzył kobietę drzwiami.

Podczas przerwy nauczycielka chciała wejść do toalety, żeby sprawdzić, czy nie ma tam uczniów palących papierosy. Kilku nastolatków uciekło. Ale jeden z szesnastolatków schował się i kiedy kobieta wchodziła do środka, uderzył ją drzwiami. Na szczęście, skończyło się tylko na stłuczeniach. Za zaatakowanie nauczyciela nastolatek stanie teraz przed sądem.

Także rozprawa sądowa czeka 16-latka z Katowic, który - jak ustaliła policja - przez prawie rok znęcał się nad swoją rodziną. Razem z nim do policyjnej izby dziecka trafił też 15-letni chłopiec, który okradł swoją babcię. Zabrał jej biżuterię wartą 1000 złotych i sprzedał za zaledwie 40 złotych.

Na początku roku w Katowicach nauczyciele dwóch gimnazjów postanowili przywołać do porządku uczniów, którzy notorycznie zakłócali lekcje i obrzucali pedagogów wyzwiskami. Siedemnastu uczniom policja postawiła 160 zarzutów.