Koalicjanci Platformy Obywatelskiej opowiadają się za przeprowadzeniem prawyborów prezydenckich w ramach Koalicji Obywatelskiej. Nowoczesna i Inicjatywa Polska są też gotowe zaakceptować Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, jeśli nie byłoby prawyborów.

W najbliższy piątek zarząd PO ma zdecydować, w jakim trybie wybierze kandydata na prezydenta. Jest możliwe ogłoszenie prawyborów, ale może również zapaść decyzja, że władze PO wskażą kandydata bez prawyborów. W tej sytuacji największe szanse ma Małgorzata Kidawa-Błońska.

Współtworzące z PO Koalicję Obywatelską Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni będą musiały ustosunkować się do decyzji władz PO.

Kidawa-Błońska z poparciem Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej

Wspieram kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i z tego co rozmawiałam ze swoimi kolegami z Nowoczesnej, jest ona bardzo pozytywnie odbierana - powiedziała szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Natomiast pomysł prawyborów również nam się podoba, ponieważ stworzyłby okazję do prezentacji różnych kandydatów, a jest możliwe, że zgłoszą się mocni kandydaci. Po decyzji Donalda Tuska mamy otwartą każdą drogę i tylko trzeba podjąć decyzję - dodała.

Przyznała, że na razie w Nowoczesnej nie ma chętnego do udziału w prawyborach, ale nie można wykluczyć, że ktoś się zgłosi.

Dariusz Joński z Inicjatywy Polskiej również uważa, że jeśli do wyborów prezydenckich zgłosi się kilku kandydatów, należy "szybko przeprowadzić prawybory". Marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska na dzień dzisiejszy jest najpoważniejsza kandydatką, najlepiej przygotowaną, z największym zaufaniem społecznym, ale gdyby tak było, że w Koalicji Obywatelskiej pojawiły się inne nazwiska, warto by do połowy grudnia przeprowadzić prawybory - ocenił.

Sama Inicjatywa Polska nie zamierza nikogo zgłaszać. Nasza liderka Barbara Nowacka się wypowiedziała, nie będzie kandydować i też uważa, że trzeba wyłonić najlepiej przygotowaną osobę, z największym stażem, która ma szanse wygrać z Andrzejem Dudą, a Małgorzata Kidawa-Błońska takie szanse ma - powiedział Joński.

Zieloni z własnym kandydatem?

Współprzewodnicząca Zielonych Małgorzata Tracz powiedziała , że idea prawyborów podoba się jej ugrupowaniu. Gdyby do nich doszło, prawdopodobnie byśmy wystawili w nich własnego kandydata - zaznacza.

Pytana, czy jeśli PO zdecyduje się wskazać Małgorzatę Kidawę-Błońską bez prawyborów, Zieloni ją zaakceptują, Tracz odpowiedziała, że "wtedy decyzję podejmie Rada Krajowa".

Tusk nie będzie kandydował

5 listopada Donald Tusk ogłosił, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich. Uważam, że możemy te wybory wygrać. Do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążona bagażem trudnych, niepopularnych decyzji - tłumaczył Tusk w rozmowie z dziennikarzami Polsat News i TVN24. Ogłoszenie przez Donalda Tuska decyzji o niekandydowaniu w wyborach prezydenckich wywołało lawinę komentarzy. 

"Przecięte zostały wszelkie spekulacje" - tak decyzję przewodniczącego Rady Europejskiej skomentował wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak.

"Donald Tusk nie będzie kandydował na urząd prezydenta RP. Andrzej Duda ma drugą kadencję na wyciągnięcie ręki" - napisał na Twitterze były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller. 

"Donald Tusk pokazał ponownie, że jest dojrzałym i doświadczonym politykiem. Ze względu na swoje doświadczenie i kontakty międzynarodowe byłby świetnym Prezydentem RP. Niestety, ze względu na bagaż polityczny, znacznie gorszym, bo polaryzującym kandydatem" - oceniła szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. 

Andrzej Duda powalczy o reelekcję

O drugą kadencję w 2020 roku powalczy urzędujący prezydent - Andrzej Duda. Prezydent pytany w wywiadzie dla "Polska The Times", czy jest przesądzone, że będzie starał się o reelekcję powiedział: "Jestem względnie młodym człowiekiem i nie wybieram się jeszcze na emeryturę". Na uwagę, że po stronie opozycyjnej ruszyły próby wyłonienia kontrkandydata dla niego w wyborach prezydenckich, Andrzej Duda zaznaczył, że spokojnie przygląda się tym działaniom, a każde ugrupowanie będzie podejmować w tej sprawie decyzję we własnym zakresie, biorąc pod uwagę swoje interesy. Pytany, czy rywalizacja z kobietą byłaby inna, prezydent odparł: "nie sądzę".

Duda będzie mógł liczyć na poparcie Prawa i Sprawiedliwości.