W Czeczenii trwają wybory parlamentarne. Partyzanci wzywają ludność, by zbojkotowała głosowanie, zorganizowane przez promoskiewską administrację republiki.

Rano w Czeczenii otwarto ponad 380 punktów wyborczych. Urny wyborcze ustawiono również w obozach uchodźców czeczeńskich w Inguszetii. Nad bezpieczeństwem pracowników komisji czuwają oddziały federalne. Zdaniem rosyjskiej agencji Interfax, głosowanie przebiega bez przeszkód.

O mandat deputowanego do Dumy, izby niższej rosyjskiego parlamentu, ubiega się 13 kandydatów. Oczekuje się, że karty wyborcze wypełni ponad 50 procent uprawnionych do głosowania. Jednak organizacje obrony praw człowieka twierdzą, że czeczeńskie wybory to farsa. Elekcji nie nadzorują żadne miedzynarodowe komisje. Ponadto cześć terytorium republiki znajduje się w rękach partyzantów, a mieszkańcy pozostałych rejonów boją się pójść do głosowania z obawy przed zemstą bojowników.

13:50