Sterydy i anaboliki, warte ponad 72 tys. zł, mieli w samochodzie dwaj Litwini, zatrzymani do kontroli drogowej przez Straż Graniczną w miejscowości Hołny Mejera (Podlaskie). Litwini twierdzą, że dostali paczkę od nieznajomej kobiety. Pakunek miał trafić do Warszawy.

Cudzoziemcy naruszyli normy wynikające z prawa farmaceutycznego. Leki z grupy sterydów i anabolików sprzedawane są w Polsce wyłącznie na receptę, wykorzystuje się je w leczeniu groźnych chorób m.in. nowotworów - powiedziała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG Anna Wójcik.

Litwini mieli przy sobie m.in. 3,6 tys. tabletek stanazololu, 10 tys. tabletek clenbuterolu, prawie 20 tys. tabletek strombafortu, a także primobol, aquatest, testosteron oraz danabol.