CBŚ robiło grupę handlującą hurtowymi ilościami narkotyków w Wielkopolsce. W ręce funkcjonariuszy wpadły 22 osoby, w tym bracia Jacek i Andrzej H. uznawani za liderów grupy. Grupa była tak dobrze zorganizowana, że przewożąc większe partie narkotyków śledziła patrole policji.

Dilerzy bili i zastraszali dłużników. Handlowali marihuaną, amfetaminą, ekstazy oraz kokainą. Oprócz braci H. funkcjonariusze CBŚ zatrzymali również ich najbliższych współpracowników.

Wszyscy zatrzymani pochodzą z okolic Buku i Opalenicy. Grupa opanowała kilka powiatów w zachodniej Wielkopolsce. Narkotyki sprzedawali również w "zaprzyjaźnionym" punkcie z dopalaczami.