Choć Wielkanoc kojarzy nam się z wiosną, nie oznacza to, że miłośnicy zimy mogą już schować narty do szafy. Dobre warunki narciarskie są w Tatrach, Beskidach, Karkonoszach i Sudetach.

Na Kasprowym Wierchu tak doskonałych warunków narciarskich nie było przez całą zimę. 145 centymetrów śniegu, w tym cztery świeżego, minus dziewięć stopni i niewielki wiatr. Działają prawie wszystkie duże wyciągi; w Białce Tatrzańskiej, Bukowinie, Małym Cichym, Witowie a w Zakopanem na Szymoszkowej czy Nosalu. Na trasach leży nawet metr sztucznego śniegu. Na drugi dzień świąt synoptycy zapowiadają jej kolejny atak z prawdziwą śnieżycą, która potrwa przez cały dzień.

W Beskidach najlepsze warunki narciarskie panują w Korbielowie i na Masywie Pilska. Dobrze jeździ się też w Szczyrku na Pośrednim i na trasie Fis ze Skrzycznego. W Wiśle warunki są już trudne. W całych Beskidach od wczoraj wieje wiatr.

Śniegu pod nartami nie zabraknie tym, którzy Święta Wielkanocne spędzą w Karkonoszach i Sudetach. Zawiedzeni na pewno nie wyjadą Ci, którzy Wielkanoc postanowili spędzić w Zieleńcu i okolicach Czarnej Góry. Tam pokrywa śniegowa miejscami sięga nawet 70 cm a na stokach działa większość wyciągów.

W Karpaczu i Szklarskiej Porębie również jest sporo śniegu, jednak amatorów białego szaleństwa do jazdy skutecznie zniechęcić może wiejący silny wiatr. To właśnie z tego powodu wyłączane są wyciągi, goprowcy odradzają tez piesze wycieczki, szlaki w górnych partiach Karkonoszy są oblodzone i obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.