Ponad trzy tysiące polskich żołnierzy spędzi Wielkanoc służąc na misji poza granicami kraju, m.in. w Czadzie, Libanie, Syrii, Afganistanie, Bośni i Hercegowinie oraz Kosowie. Dla niektórych będzie to zwykły dzień służby i wykonywania zadań – wyjazdów na patrole i konwoje czy ochrony bazy. Część wojskowych będzie miała namiastkę świąt i zasiądzie do uroczystego posiłku.

Złożymy sobie życzenia, zjemy jajko, żurek, kiełbasę, a później pojedziemy robić swoje - powiedział reporterowi RMF FM pułkownik Mariusz Kowalski z polskiej misji wojskowej w Afganistanie.

Dla nas te święta będą trudne, ale najtrudniejsze są dla naszych rodzin, tak więc wszystkie słowa uznania, szacunku i respektu, jakie mamy, kierujemy do naszych rodzin, bo to one ponoszą największe koszty moralne naszego poświęcenia na wojnie - zaznaczył szef polskich sił w Afganistanie pułkownik Rajmund Andrzejczak.

Wielkanoc to czas szczególny w polskiej tradycji. Czas zadumy, rozmyślań o rzeczach ostatecznych, ale i czas radości, oczekiwania na nowy początek. (…) Niech to będzie czas refleksji nad tym, co minęło i nadziei na lepszą przyszłość - napisał w okolicznościowym liście do żołnierzy szef MON Bogdan Klich.