Dopiero późnym wieczorem zostaną usunięte dwa pociągi towarowe, które w nocy zderzyły się niedaleko Świecia nad Wisłą. W wypadku nikt nie ucierpiał, ale trasa kolejowa Gdańsk - Bydgoszcz była całkowicie zablokowana przez ponad 8 godzin. Pasażerowie wciąż jednak muszą liczyć się z opóźnieniami, ruch odbywa się bowiem po jednym torze.

Opóźnienia zostały już zredukowane do kilku, najwyżej kilkunastu minut. Jednak z powodu porannych objazdów przez Iławę i zmianach w rozkładzie jazdy niektórzy pasażerowie mają rozbity cały dzień. Teraz wracałem z Ostródy i pociąg stawał, bo musiał przepuszczać inne. W konsekwencji spóźniłem się na przesiadkę - przyznał jeden z pasażerów, z którym rozmawiał reporter RMF FM Tomasz Fenske.

Z uszkodzonej po zderzeniu cysterny wyciekło 20 ton oleju napędowego. Resztę paliwa zdążyli wypompować i zabezpieczyć strażacy. Na razie nie wiadomo dlaczego dwa pociągi znalazły się na jednym torze. Sprawę badają policjanci ze Świecia.