Do końca maja ma być znana opinia biegłego na temat stanu technicznego autobusu linii 739, który miał wypadek w sobotę. Rannych zostało ponad 30 osób.

Ponownie został przesłuchany pasażer autobusu, który widział, co działo się w kabinie kierowcy tuż przed wypadkiem. W najbliższych dniach mają być gotowe materiały z odczytu monitoringu w autobusie - mówi rzeczniczka prokuratury okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska.

Śledztwo Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów w sprawie wypadku dotyczy nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.

W sobotę autobus linii 739 zjechał z wiaduktu, uderzył w barierki oddzielające pasy ruchu i zderzył się z innym autem. W pojeździe było ok. 40 osób. W wyniku wypadku 32 z nich, w tym ośmioro dzieci, trafiło do szpitala.

Zdaniem świadków przyczyną wypadku mógł być błąd kierowcy. Nagrania z pojazdu mają pokazywać, że tuż przed zjechaniem z jezdni mężczyzna pochyla się.