Celem życia mojego dziadka było połączenie Śląska z Polską i mimo przeciwności udało mu się to zrealizować - podkreślił w piątek Feliks Korfanty podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie.

Feliks Korfanty stwierdził, że "do Daszyńskiego, Paderewskiego, Dmowskiego, i Witosa dołączył dziś Wojciech Korfanty". 100 lat temu zjednoczyła ich wspólna myśl i wspólne dzieło - odzyskanie wolności i zbudowanie niepodległego państwa polskiego - dodał.

Opowiadał, że Warszawa w życiu jego dziadka, rodowitego Górnoślązaka, zajmowała miejsce szczególne. Tu sprawował mandat posła i senatora RP, tu był wicepremierem w rządzie Witosa, tu wreszcie w 1922 r. otrzymał misję utworzenia rządu. Zrealizowanie tego zadania uniemożliwił mu marszałek Piłsudski, który stał także za osadzeniem mego dziadka w Twierdzy Brzeskiej - opowiadał.

Warszawa do tej pory kojarzyła się naszej rodzinie także z jego śmiercią poprzedzoną bezpodstawnym uwięzieniem, gdy w obliczu zagrożenia wojną z Niemcami, z którymi skutecznie walczył w trzecim Powstaniu Śląskim, powrócił z przymusowej emigracji, aby oddać się do dyspozycji narodu, osadzono go na Pawiaku. Zwolniony dopiero wtedy, gdy stan zdrowia nie pozwalał mu wyjść na wolność o własnych siłach. Zmarł tu 17 sierpnia 1939 r. i wówczas Warszawa żegnała go "Rotą - przypomniał Feliks Korfanty.

Feliks Korfanty przypomniał, że ostatnia wola jego dziadka brzmiała - "Wypowiadam gorącą prośbę do ludu śląskiego, by został wierny zasadom chrześcijańskim i swemu przywiązaniu do Polski, by nie ustawał w pracy i poświęceniu, aby z Polski zrobić taką Polskę, jaka jest godna naszych marzeń. Polskę wielką, mocarstwową, Polskę katolicką, praworządną, zawsze sprawiedliwą".

Wnuk Wojciecha Korfantego podkreślił, że celem życia jego dziadka było połączenie Śląska z Polską i mimo przeciwności udało mu się to zrealizować. Swe przemówienie wygłosił po angielsku, ale zakończył w bardzo osobistym tonie po polsku. Wyjechałem z Polski, kiedy miałem trzy lata, uciekając przed Niemcami, ale przez całe życie czuję się Polakiem i jestem z tego bardzo dumny - zaznaczył.