Biblioteka główna Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej wygląda jak.. za króla Ćwieczka. Woda z topniejącego śniegu zalała przewody elektryczne. W części budynku trzeba było wyłączyć prąd. Dwie czytelnie - humanistyczna i matematyczno-przyrodnicza będą czynne tylko do zmroku. Ale najbardziej bolesne jest wyłączenie komputerowego katalogu, który umożliwia zamawianie książek przez internet.

Ryzyko zwarcia, jest na razie zbyt duże, żeby włączyć komputery. Do łask wróciły dawne, tradycyjne metody funkcjonowania biblioteki, czyli katalog papierowy z szufladkami i rewersy.

Studenci i pracownicy zdążyli się od nich odzwyczaić, bo do komputeryzacji przyzwyczaili się wszyscy. Na szczęście katalogów fiszkowych wraz z wprowadzeniem systemu komputerowego nie zlikwidowano. Na razie nie wiadomo, kiedy będzie można go znowu bezpiecznie włączyć.