Czy Unia Wolności zmieni swoją decyzję o niewystawianiu własnego kandydata w wyborach prezydenckich? Od kilku godzin debatuje nad tym w Warszawie Rada Krajowa partii.

Wszystko wskazuje na to, że Rada Krajowa nie zmieni decyzji Zarządu w tej sprawie. "Powiększenie chaosu przez branie udziału w kampanii wyborczej, której wynik - jak się wydaje - w dużym stopniu jest rozstrzygnięty, nie ma sensu" - tłumaczy rzecznik Unii Andrzej Potocki. Zwolennicy wystawienia własnego kandydata przez Unię argumentują, że prezentowałby on program partii, co jest ważne w sytuacji, gdy Unii nie ma już w rządzie.

Przed posiedzeniem z politykami Unii próbował rozmawiać Tomasz Skory - Czy da się przewidzieć dzisiejszą decyzję Rady?

Tymczasem z sali obrad docierają sensacyjune informacje. Według Jerzego Osiatyńskiego, Rada zastanawia się, czy zwrócić się do Akcji Wyborczej Solidarność z propozycją wspólnej deklaracji. Chodzi o ...przyspieszone wybory parlamentarne. Miałoby do nich dojść w marcu przyszłego roku.

Zdaniem Osiatyńskiego przyspieszone wybory miałyby znaczenie dla przyszłorocznego budżetu. Spowodowałyby, że prace nad nim nie prowadzone byłyby pod mniejszą presją. Jeśli posłowie nie uchwalą tej priorytetowej ustawy, to prezydent może rozwiązać parlament.

Politycy Akcji Wyborczej Solidarność nie chcieli komentować informacji dotyczącej przyspieszonych wyborów. Mówią, że jak na razie Unia nie podjęła uchwały w tej sprawie.

Wiadomości RMF FM 2:45

Ostatnie zmiany 9:45, 12:45, 14:45