46-letni pracownik firmy transportowej zginął na terenie kopalni "Jas-Mos" w Jastrzębiu-Zdroju. Mężczyzna został przysypany przez pryzmę miału węglowego. Drugi poszkodowany w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Do wypadku w kopalni "Jas-Mos" doszło około godziny 7 rano. Podczas załadunku osunęła się namoknięta deszczówką pryzma miału węglowego, który przysypał dwóch pracowników firmy transportowej. Jeden z nich, 56-latek, w ciężkim stanie trafił do pobliskiego szpitala. Drugiego zasypanego, 46-latka, nie udało się uratować. Mimo przeprowadzonej reanimacji, jastrzębianin zmarł w szpitalu.

Według statystyk Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, do których prócz wypadków podziemnych wliczane są także te na powierzchni, to piąta śmiertelna ofiara w polskim górnictwie w tym roku.

Na początku lutego zginął ślusarz w kopalni w Bytomiu

Do poprzedniego śmiertelnego wypadku doszło 8 lutego. Wówczas na terenie bytomskiej kopalni "Bobrek-Centrum" zginął 52-letni ślusarz. Mężczyzna pracował na przenośniku taśmowym, który został uruchomiony, najprawdopodobniej w wyniku błędu innej osoby.

(bs)