Długie kolejki podróżnych ustawiają się do puntu przeprowadzania testów na obecność koronawirusa na Lotnisku Chopina w Warszawie. Od wczoraj obowiązek wykonania testu mają osoby przylatujące do Polski spoza strefy Schengen. Badanie nie może być starsze niż 24 godziny. Jeśli pasażerowie nie zrobią go przed wylotem, mają taką możliwość na stołecznym lotnisku.

Lotnisko chce sobie poradzić z kolejkami otwierając kolejne punkty - dziś uruchomiono trzy kolejne w hali odbioru bagażu. Tam podróżni - po kontroli bezpieczeństwa i kontroli paszportowej - mogą poddawać się testom na koronawirusa

Do późnego wieczora działał jeden punkt, który ma sześć niezależnych stanowisk. Jednak - jak przyznał Piotr Rudzki z Lotniska Chopina - dochodziło do spiętrzeń pasażerów, bo jednym Dreamlinerem przylatuje równocześnie 300 osób. 

Sytuacja powinna się poprawić po wejściu w życie nowelizacji rozporządzenia: od jutra ma być możliwość testowania 3 godziny po przylocie, dlatego podróżni będą korzystać również z punktów poza lotniskiem.