Bogusław Grabowski - kandydat AWS na premiera - zrezygnował wczoraj z ubiegania się o to stanowisko. Nocne posiedzenie prezydium AWS miało znaleźć nowe rozwiązania.

Nocne rozmowy prezydium AWS - i co dalej ??? "Mamy niezwłocznie rozpocząć negocjacje z Unią Wolności w celu odnowienia rządowej koalicji" - poinformował rzecznik klubu parlamentarnego Akcji - Piotr Żak. Zaznaczył jednocześnie, że podczas nocnych rozmów w Hotelu 'Parkowa' - które zakończyły się grubo po północy - omawiane były także "pewne warianty rozwiązań personalnych"

Żak nie chciał ujawnić, czy jest już kandydat AWS na nowego premiera, ani nie odpowiedział na pytanie, czy kandydatem tym może być ...Marian Krzaklewski.

Po rezygnacji Bogusława Grabowskiego z kandydowania na szefa nowego rządu, nazwisko lidera AWS jest coraz częściej wymieniane w szeregach Akcji. To on miałby zająć miejsce Buzka.

Grabowski informując o swojej rezygnacji mówił, że - jego zdaniem - rządem powinien kierować "lider o głębokim zapleczu politycznym". Dopiero taki polityk sprawi, że rząd będzie działać sprawnie, bo będzie mieć zapewnioną sejmową większość. Niemal jednoznacznie dał do zrozumienia, że owym liderem "o głębokim zapleczu politycznym" - powinien być właśnie Krzaklewski. Jeśli lider AWS zgodzi się na premierowaniem jego ugrupowanie będzie mieć poważny problem. Krzaklewski jest bowiem kandydatem na prezydenta, a kampania wyborcza rozpocznie się zaraz po ogłoszeniu przez marszałka Sejmu terminu wyborów. A w której roli bardziej by się spełnił? Jako premier, czy jako kandydat na prezydenta? Zapytaliśmy o to ministra spraw wewnętrznych i administracji Marka Biernackiego:

"Tak czy inaczej AWS powinien jak najszybciej podjąć jakieś decyzje" - przekonuje lider Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego - Jan Maria Rokita:

Rokita twierdzi, że AWS nie ma w tej chwili pewnego kandydata. Z tego co mówi, wynika, że nie powinniśmy - przynajmniej na razie przywiązywać się do nazwisk, które powróciły po rezygnacji Grabowskiego - czyli Płażyńskiego czy choćby samego lidera AWS.

Mimo przedłużającego się kryzysu politycznego rząd pracuje normalnie - zapewniał wczoraj premier Jerzy Buzek. Na posiedzeniu rządu pojawili się niemal wszyscy ministrowie - nie było tylko Jerzego Kropiwnickiego. Ale nieobecność szefa Centrum Studiów Strategicznych została usprawiedliwona - Kropiwnicki przebywa właśnie za granicą.