Chorzy wcale nie muszą spędzać miesięcy w szpitalu z dala od rodziny. Taką samą opiekę mogą mieć w domu i za mniejsze pieniądze - twierdzi "Gazeta Wyborcza", powołując się na pacjentów Instytutu Kardiologii w podwarszawskim Aninie.

Mają oni w domach niewielkie urządzenie z elektrodami, którym mogą sami przeprowadzać badanie serca. Takie przenośne EKG można połączyć z telefonem komórkowym i wysłać dane do Instytutu. Dyżurny lekarz od razu oceni stan zdrowia chorego.

Z raportu Pracodawców RP wynika, że dzięki usługom telemedycznym szpitale mogłyby ograniczyć koszty nawet o 40 proc. Dałoby to oszczędności setek milionów złotych. Trzeba tylko przekonać niechętnych nowinkom lekarzy i sam NFZ - czytamy w publikacji "Gazety Wyborczej".

Tak robią już inne kraje UE. WE Francji na około 55 tysięcy łóżek szpitalnych przypada już 10 tysięcy tych z chorymi leczącymi się pod kontrolą lekarza, ale w swoim domu.