Od nowego roku szkolnego niektórzy moskiewscy uczniowie będą mogli kupować w szkolnych bufetach tylko za pomocą elektronicznych kart płatniczych.

Pierwszego września w 20 szkołach północno-wschodniej części rosyjskiej stolicy rozpocznie się eksperyment: uczniowie będą płacili za śniadania i obiady, używając elektronicznych kart płatniczych, tzw. kart uczących się.

Władze miasta będą przekazywały na konto każdego ucznia odpowiednie kwoty pieniędzy: 3 ruble na śniadanie (9 rubli dla dzieci z biednych rodzin) i 24 ruble za obiad. Dodatkowe sumy będą mogli wpłacać rodzice uczniów. Karty będą działać tylko w szkolnych bufetach - te z kolei całkowicie przestawią się na sprzedaż bezgotówkową. W specjalnych terminalach uczniowie wcześniej będą mogli zamawiać menu.

Władze miejskie zamierzają zastosować bardzo drogi system identyfikacyjny "hand-key" (właściciel karty rozpoznawany jest za pomocą odcisku dłoni, odczytywanego przez specjalny skaner). Szkoły zostaną wyposażone w tym celu w specjalne komputery - jeden komplet kosztuje ok. 18,5 tys. dolarów. Jest jednak pewien problem: pomijając brak pieniędzy, w Rosji brakuje odpowiedniego sprzętu komputerowego. Nie ma ani komputerów umiejących pracować z elektronicznymi kartami płatniczymi, ani też skanerów, za pomocą których miałby on rozpoznawać dłonie uczniów.

12:30