Odszkodowania od lotniska w Balicach domaga się sześć osób, które mieszkają w sąsiedztwie obiektu. W tej sprawie złożyły już pozew do krakowskiego sądu. Chcą od ponad 100 do 300 tys. zł odszkodowania za obniżenie wartości nieruchomości i konieczność wyciszenia budynków. Pierwszy proces w tej sprawie rozpocznie się w połowie czerwca.

Pozwy związane są z utworzeniem w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska tzw. obszaru ograniczonego użytkowania. Uchwałę w tej sprawie przyjął w maju 2009 r. Sejmik Województwa Małopolskiego. Na mocy uchwały, w strefie A tego obszaru obowiązuje zakaz zabudowy mieszkalnej. Istniejące budynki można użytkować lub rozbudowywać, stosując zabezpieczenia zapewniające dotrzymanie norm hałasu w pomieszczeniach, tj. wyciszenie drzwi, okien, ścian zewnętrznych, dachów.

Autorzy pozwów podkreślają, że z chwilą ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania lotniska ich nieruchomości straciły na wartości. Wskazują również na koszty wyciszenia budynków. Niektórzy z nich rozpoczęli budowy domów przed wprowadzeniem obszaru i w trakcie budowy stanęli przed koniecznością zmiany projektu, by spełnić wymagania dotyczące ochrony przed hałasem.

Twierdzą również, że zwracali się do władz lotniska z roszczeniami. Należy pamiętać o tym, iż samo utworzenie obszaru ograniczonego użytkowania nie oznacza automatycznie wypłaty odszkodowania. Odszkodowanie nie jest wypłacane za samo istnienie obszaru. Trzeba udowodnić, że utworzenie obszaru doprowadziło do obniżenia wartości nieruchomości. A ponieważ w tych wnioskach, które do nas bezpośrednio trafiały, nikt nie przedstawił żadnych opinii rzeczoznawcy, iż jego nieruchomość utraciła wartość, port lotniczy odpowiadał negatywnie- powiedział Marcin Pulit, dyrektor biura spółki Port Lotniczy Kraków.

Według niego, podobnie jest z kosztami tzw. wygłuszenia domów. Nikt nam nie przedstawił rachunków, że np. wymienił okna. Potrzebujemy też wiarygodnej opinii rzeczoznawcy w tej sprawie, który określi, jakie są konieczne potrzeby. Podobnie jak wnioskodawcy oczekujemy więc decyzji sądu w tej sprawie- powiedział.