"Zatrzymanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wasika było profesjonalne. Przeprowadzone tak, żeby nie narazić pana prezydenta na jakiekolwiek niedogodności" – ocenił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

We wtorek policja zatrzymała Kamińskiego i Wąsika - polityków PiS, byłych szefów CBA, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Do akcji odniósł się szef MSWiA.

Niezależnie od tego, że miejscem tej realizacji (zatrzymania Kamińskiego i Wąsika - przyp. red.) był Pałac Prezydencki, zrobiono to profesjonalnie, z pełnym poszanowaniem - chcę to bardzo mocno podkreślić - żeby nie narazić pana prezydenta na jakiekolwiek niedogodności wynikające z tego, co policja musi robić - powiedział szef MSWiA w TVN 24. 

Kierwiński został poproszony o odniesienie się do oceny szefa Gabinetu Prezydenta RP Marcina Mastalerka, który stwierdził, że zachowanie policjantów podczas zatrzymania w Pałacu Prezydenckim doprowadziło do płaczu panie tam pracujące. Stało się to po tym, jak wyprowadzając Kamińskiego uderzono nim o futrynę. 

Nie mam żadnych informacji na ten temat. Raczej z tego, co wiem, cała akcja odbyła się bardzo profesjonalnie, bardzo sprawnie - odpowiedział Kierwiński. 

Wyraził przekonanie, że "utrudniało działanie to, że obaj panowie (Kamiński i Wąsik - przyp. red.) znajdowali się na terenie Pałacu Prezydenckiego". 

Zapewnił, że "stosowne pismo o pomoc przy zatrzymaniu (...) zostało do kancelarii prezydenta przesłane". 

Według szefa MSWiA "na linii współpracy Służby Ochrony Państwa wszystko było perfekcyjnie. Policja wystąpiła o stosowną pomoc do SOP-u". Z tej perspektywy SOP w tej operacji uczestniczył. (...) SOP pomógł w doprowadzeniu obu panów do miejsca odosobnienia - powiedział. 

Kamiński i Wąsik skazani na 2 lata więzienia

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ubiegłego roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

Prezydent Duda w poniedziałek w sprawie polityków spotkał się z marszałkiem Sejm Szymonem Hołownią. Prezydent przekazał po spotkaniu, że zaproponował Hołowni, żeby dla zamknięcia sprawy Kamińskiego i Wąsika uznać, że ułaskawienie z 2015 r. było i jest skuteczne. Prezydent dodał, że w tej sprawie z marszałkiem nie doszli do porozumienia. 

W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia poinformował o przygotowaniu dokumentacji wykonawczej, w tym nakazów doprowadzenia obu skazanych do jednostek penitencjarnych. Kamiński i Wąsik po uroczystości powołania nowych doradców prezydenta, która odbyła się we wtorek o 11, pozostali na terenie Pałacu Prezydenckiego.