Tragiczny wypadek w Szczecinie. Kierowca samochodu zginął po tym, jak zapaliło się auto, którym jechał. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają, jak doszło do tragedii.

Kierowca samochodu wjechał na teren, gdzie znajdują się warsztaty samochodowe. Świadkowie twierdzą, że wewnątrz jadącego auta widzieli płomienie. Mimo prób ugaszenia pojazdu, nie udało się uratować kierowcy.

Według ustaleń policji, wewnątrz spalonego samochodu znaleziono pozostałości po plastikowych pojemnikach. Prawdopodobnie było w nim przewożone paliwo.

Tragiczny wypadek w Łódzkiem

W sobotę do tragicznego wypadku doszło także w miejscowości Chorzyna (Łódzkie). Jedna osoba zginęła, a trzy - w tym dwójka dzieci - zostało rannych.

Jak poinformowała policja, na łuku drogi 37-letnia kobieta kierująca samochodem renault zjechała na przeciwległy pas jezdni i zderzyła się czołowo z jadącym prawidłowo tirem. Na miejscu zginął pasażer renault. Kobieta oraz dwoje dzieci - w wieku 4 i 9 lat - podróżujące samochodem osobowym trafiły do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Kierowcy byli trzeźwi.