Supernadzór finansowy rozpoczyna pracę. Początki są jednak trudne, bo Komisji Nadzoru Finansowego działa tylko na papierze -nie ma szefa, struktury ani nawet własnej siedziby.

Nowy urząd wchłonął Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, Komisję Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Ale urzędnicy są kompletnie zdezorientowani – nic nie wiedzą o zmianach.

Pewne jest tylko to, że dziś nikt nie nadzoruje rynku finansowego w Polsce, bo oficjalnie nie nawet szefa nowego urzędu. Premier milczy; nieoficjalnie wymienia się dwa nazwiska – byłego posła PiS-u Andrzeja Diakonowa i Stanisława Kluzy, obecnego ministra finansów.

Przypomnijmy, superurząd nadzoru finansowego w świetle prawa będzie miał dostęp do informacji na temat kont bankowych i operacji przeprowadzanych tak przez osoby prywatne, jak i przez firmy.