Protest pielęgniarek rozpoczął się m.in. w szpitalach w Bielsku-Białej i Żywcu. Pielęgniarki chcą podwyżek. Na razie jednak nie odchodzą od łóżek pacjentów. Kobiety ubrały się jedynie na czarno.

O godz. 14:00 ma się odbyć spotkanie protestujących z wojewodą. Pielęgniarki chcą podwyżek, które gwarantowało im porozumienie z 2008 r. Zgodnie z nim miały zarabiać 3 tys. zł. Jak twierdzą, od tego czasu nie dostały żadnych dodatkowych pieniędzy. W Bielsku-Białej pielęgniarka z 30-letnim stażem zarabia 2,3 tys. zł.