21 maja warszawski sąd zdecyduje o losie Bazaru Różyckiego w Warszawie. Od trzech lat miasto próbuje odzyskać zarządzanie nad tym terenem. Władze dzielnicy Praga-Północ twierdzą, że umowa z kupcami wygasła w 2004 r. Co na to kupcy?

Nastroje na targowisku są skrajne – od bojowych haseł: „bazaru nie oddamy” po zniechęcenie, że z wielkich targowych tradycji pozostały tylko muszy i szczury. Niektórzy z handlarzy przekonują jednak, że po rozwiązaniu problemów własnościowych bazar rozkwitnie na nowo.

Na razie jednak targowisko robi dość przygnębiające wrażenie – stare stragany i budy, garstka kupujących i stojący pod płotem panowie ze złotem w kieszeniach. Zarząd bazaru snuje już plany rozbudowy i zmiany oblicza tego miejsca. Wszyscy czekają jednak na decyzję sądu. Wtedy będzie bowiem wiadomo, czy teren może wrócić do spadkobierców. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego: