Dziś na wokandę Sądu Najwyższego w Wielkiej Brytanii powraca sprawa Augusto Pinocheta.

Prawnicy działający w imieniu belgijskiego rządu oraz 6 organizacji na rzecz praw człowieka oficjalnie wniosą swe zastrzeżenia w sprawie decyzji brytyjskiego ministra spraw wewnętrznych.

Kilkanaście dni temu Jack Straw oświadczył, że gotów jest zakończyć procedurę ekstradycyjną generała ze względu na jego zły stan zdrowia. Wydania byłego dyktatora Chile domagała się Hiszpania, ale nie tylko - ekstradycji chciały też rządy Belgii i Szwajcarii. Ich żądanie popierały organizacje walczące o prawa człowieka - między innymi Amnesty International.

Dzisiejsza sprawa w sądzie najwyższym nie jest apelacją - termin ich składania minął w ubiegłym tygodniu. W obliczu odmowy rządu w Londynie ujawnienia wyników badań generała - zwolennicy osądzenia byłego chilijskiego dyktatora postanowili zakwestionować całą ostatnią fazę procedury ekstradycyjnej. Może więc okazać się, że tak zwana "sprawa Pinocheta" daleka jest jeszcze od zakończenia.

Wiadomości RMF FM 11:45

Foto: EPA