Sąd Rejonowy w Krośnie Odrzańskim skazał na 6 lat więzienia 34-latka, który w lipcu 2009 r. doprowadził do wypadku drogowego, w którym zginęły trzy osoby. Prowadził auto mając 1,6 promila alkoholu we krwi - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. Wyrok nie jest prawomocny.

Prokuratura oskarżyła mężczyznę, że kierując oplem tigrą, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa prowadząc auto pod wpływem alkoholu, co miało wpływ na jego sprawność psychomotoryczną. Oskarżony jadąc zbyt szybko zjechał na łuku drogi na pobocze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem. Samochód dachował, a potem uderzył w drzewo. Wypadku nie przeżyły trzy osoby siedzące na tylnym siedzeniu opla: dziewczyna, chłopak oraz jego matka. Pasażer siedzący obok kierowcy doznał licznych obrażeń ciała.

Oskarżonemu groziła kara od 9 miesięcy do 12 lat więzienia. Prokuratura nie wyklucza, że po otrzymaniu uzasadnienie wyroku złoży od niego apelację. Obok kary więzienia, 34-latek otrzymał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i będzie musiał zapłać 5 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia na Rzecz Bezpieczeństwa Dzieci i Młodzieży w Zielonej Górze.