Dwie osoby wydobyli strażacy spod gruzów w opuszczonym budynku jednorodzinnym w Bargłówce. Dwaj mężczyźni w wieku 56 i 59 lat zostały odwiezione do szpitala. "Obaj żyją. Na razie nie wiemy, co tam robili" - powiedział Marek Słomski z gliwickiej policji.

Opuszczony budynek jednorodzinny znajduje się w Bargłówce koło Gliwic. Kilka lat temu był w nim pożar, dlatego został przeznaczony do rozbiórki. Od tej pory nikt tam nie mieszkał. Na razie nie potrafimy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego poszkodowani tam przebywali i co tam robili - powiedział rzecznik gliwickiej policji Marek Słomski.

Z wstępnych informacji wynika, że zawalił się dach i część budynku. Obaj poszkodowani wydobyci przez strażaków mieli - jak tłumaczą policjanci - sporo szczęścia. Nie byli mocno przyciśnięci gruzem. Nie mają żadnych złamań, są poobijani - wyjaśnił Słomski.

Sprawę bada gliwicka policja. Na miejscu jest też inspektor nadzoru budowlanego.